Już od bardzo, baaardzo dawna zabierałam się za zrobienie własnego łapacza snów. Kilka dni temu zobaczyłam świetny post na temat łapaczy. Wszystko to zmotywowało mnie na tyle, że nareszcie (!) udało mi się na spokojnie zmajstrować to mikrusie dzieło. Oto i on - mój pierwszy łapacz snów!
Łapacz snów - własnoręcznie zrobiona zawieszka do naszyjnika
Średnica - 2 cm, długość z zawieszką - 5,5 cm
Obręcz zrobiłam z jakiegoś kółka z odzysku, które miało miejsce do zawieszenia na łańcuszku (idealnie nadało się do podpięcia zawieszki-piórka).
Kółko wystarczyło obwiązać brązową muliną (ze starych zapasów mamy;).
W sieci wewnątrz kółka (wykonanej z brązowego kordonka) zmieściły się dwa mikrusie koraliki.
Z początku chciałam przeznaczyć łapacz na bransoletkę, jednak piórko jest na to za długie, podczas noszenia mogłoby to stanowić pewien problem. Co zatem zrobiłam?
Doczepiłam (a raczej - doszyłam) kółeczko, żeby móc przez nie przewlec łańcuszek.
I jest ideolo naszyjnik!
Do ideału jeszcze trochę brakuje, ale będę ćwiczyć!
Muszę tylko zapolować w jakimś sklepie na ładne, kształtne piórka (dotychczas kupiłam 1 parę piórek, ale były rozwichrzone i brzydko by to wyglądało).
Pokombinuję też ze zrobieniem łapaczy z większych obręczy i zrobię jakiś do powieszenia przy łóżku.
Ręcznie wykonane łapacze snów w innych formach:
Aktualizacja kwiecień 2022: po tylu latach nadal własnoręcznie tworzę dla siebie (i czasem na prezent dla bliskich) biżuterię. Dlaczego mam takie właśnie podejście? Opowiadam o tym szczegółowo we wpisie ➡ Biżuteria DIY - dlaczego zaczęłam ją tworzyć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz