Czas najwyższy zaprezentować jeden z malunków wykonanych farbami akrylowymi. Na warsztat poszedł szary t-shirt (marki Fruit of the Loom, pracuje się na nich wyśmienicie!), który stał się później gwiazdkowym prezentem dla koleżanki (dokładnie tak - t-shirt robiony na minioną gwiazdkę, a dopiero teraz pokazuję efekt 😉).
Ręcznie malowana bluzka DONUT WORRY z pączkiem
T-shirt z hasłem idealnym na bezstresowe rozpoczęcie nowego tygodnia.
Znowu poniedziałek? Don(u)'t worry, słodki pączek Cie pocieszy!
Z początku na t-shircie miał wylądować sam pączek, później zdecydowałam się domalować biały napis. Na koniec jeszcze obramowałam litery jasnoniebieską farbą - dzięki temu napis jest wyraźniejszy i nie zlewa się z szarością materiału.
Jak to się malowało? Proszę bardzo, dla Ciebie uchylę rąbka tajemnicy! 😉
Miejsce pracy i farby już przygotowane, jest nawet szkic machnięty w prawdziwie błyskawicznym tempie.
Jak już wcześniej wspomniałam - najpierw zmalowałam pączka, ozdobiłam go różowym lukrem z kolorową posypką i...
...rozkręciłam się tak bardzo, że machnęłam też i napis!
Po jakiejś godzinie malunek był gotowy, trzeba było poczekać jeszcze aż farba wyschnie, przeprasować t-shirt od lewej strony.
Po wszystkim mogłam zapakować prezent w świąteczny papier.
W komplecie z tak pozytywnym t-shirtem sprawdzą się idealnie kolczyki lub breloczki z modelinowych donutów (też ręcznie robione!). Małe donuty zobaczysz m.in. w podsumowaniu Akcji:Reperacji z listopada'21.
Słyszałam, że t-shirt już się nosi, i to bardzo dobrze. Mam nadzieję, że ten pocieszny prezent będzie dobrą osłodą na smętne, poniedziałkowe poranki. I w ogóle na trudne poranki. I na bure dni też.
DONUT WORRY! 😃
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz