Pod koniec kwietnia naszła mnie przeogromna ochota na zrobienie etui/organizera na zestaw szydełek, który dostało mi się z okazji Wielkanocy. :)
Niemal cały miesiąc, od dnia w którym dostałam prezent, odkładałam wykonanie organizera "na później", a plastikowe opakowanie od szydełek mizerniało w oczach, robiły się w nim dziury itd. W końcu trzeba było zacząć działać!
Poszperałam w maminych zbiorach z tkaninami i trafiłam na jasny materiał w małe, fioletowe kwiaty.
Postanowiłam wykorzystać go na zewnętrzną część organizera, ale potrzebowałam jeszcze czegoś na usztywnienie całości. Wyszperałam szary materiał (w dotyku podobny do zamszu, wykorzystałam go kiedyś do uszycia kosmetyczki w kształcie kokardy), który świetnie sprawdził się jako "usztywniacz". Po tych wyczerpujących poszukiwaniach zabrałam się do wykrojenia i zszycia poszczególnych materiałów.
Postanowiłam wykorzystać go na zewnętrzną część organizera, ale potrzebowałam jeszcze czegoś na usztywnienie całości. Wyszperałam szary materiał (w dotyku podobny do zamszu, wykorzystałam go kiedyś do uszycia kosmetyczki w kształcie kokardy), który świetnie sprawdził się jako "usztywniacz". Po tych wyczerpujących poszukiwaniach zabrałam się do wykrojenia i zszycia poszczególnych materiałów.
Co z tego wyszło?
Organizer jest składany, można go też zwinąć w rulon, obwiązać wstążką itp. Początkowo planowałam doszyć jakiś pasek do zawiązywania całości, ale ta wersja tak mi się spodobała, że już nie chciałam niczego zmieniać!
Po rozłożeniu organizer prezentuje się jeszcze lepiej (to chyba dzięki takiemu kolorowemu wnętrzu;), a wymiary w tym momencie to 22 cm wysokości i 29 cm długości.
Żeby nadać całości jeszcze więcej uroku i słodyczy - doszyłam wewnątrz, przy górnej krawędzi, pasek różowej koronki.
Kolor ecru nie należy do moich ulubionych, jest dla mnie raczej neutralny. W mojej szafie znajdą się może 2, maksymalnie 3 rzeczy w tym odcieniu. Brak go również w moich dodatkach, a od teraz będzie mi się kojarzyć już chyba tylko z tym szydełkowym organizerem. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz