Nie jestem wielką fanką tego koloru i rzadko można mnie zobaczyć w czymś różowym, ale w przypadku biżuterii sprawy mają się nieco inaczej.
Żeby pokazać Wam, że róż nie jest taki straszny i paskudny jak w reklamach z Barbie go pokazują - zapraszam na mały przegląd prac w tym kolorze!
Powyżej świeżonka z dużą, cyrkoniową przekładką. Nie jest to może typowy róż (bo przecież koralowy to niby odcień czerwieni, jednak jakiś taki...), ale nie chciałam Was przestraszyć oczojebitną różowizną na starcie. ;)
A poniżej rzemienie płaskie z motylimi przekładkami:
I kolejna dawka rzemieni - tym razem niby róż, niby czerwień przełamałam czernią oraz srebrzystym modułowym koralikiem.
A jeśli nadal mało Wam różu - zerknijcie sobie na:
Podwójny naszyjnik kumihimo
Szydełkowo-koralikowa pseudo zeberka
Makrama z pacyfką, zegarem i złotym tunelem
I coś innego niż biżuteria - stolik pełen kwiatów
oraz bluza z tukanem tęczodziobym.
PS Pewnie zauważyłyście/zauważyliście, że niektóre zdjęcia mają znak wodny. Swój znak wykonałam według tych instrukcji zamieszczonych na Vademecum Blogera.
Jeśli prowadzicie bloga albo stronę na Facebooku to taki myk naprawdę się Wam przyda, a wcale nie jest to takie trudne do zrobienia. Zresztą spróbujcie i przekonajcie się sami. Powodzenia!
Żeby pokazać Wam, że róż nie jest taki straszny i paskudny jak w reklamach z Barbie go pokazują - zapraszam na mały przegląd prac w tym kolorze!
Biżuteria z rzemieni (biel z koralem), z ozdobną cyrkoniową przekładką |
Powyżej świeżonka z dużą, cyrkoniową przekładką. Nie jest to może typowy róż (bo przecież koralowy to niby odcień czerwieni, jednak jakiś taki...), ale nie chciałam Was przestraszyć oczojebitną różowizną na starcie. ;)
A poniżej rzemienie płaskie z motylimi przekładkami:
I zamszyk w duecie z uroczą sówką!
Jest też coś innego - splot makramowy (którego nauczyć się możecie z tych instrukcji) na płaskim rzemieniu, do tego zawieszki i przekładki w złotym kolorze.
Trochę szydełkowej roboty...
I rzemień w jaszczurcze łuski!
Hmm, jaki jest Twój znak Zodiaku? Może rzemykowa bransoletka z Panną?
Pssst! Zrobić taką bransoletkę to łatwizna, możecie się o tym przekonać korzystając z tych instrukcji. ;)
I kolejna dawka rzemieni - tym razem niby róż, niby czerwień przełamałam czernią oraz srebrzystym modułowym koralikiem.
A przy tej bransoletce Adzik siedział i przekładał pastelowo różowe sznurki przez małe sreberka... ;)
Teraz na chwilę odbiegniemy od bransoletek, żeby nacieszyć oczy naszyjnikiem!
Ale na rękę też można go założyć, takie 2 w 1.
A co to my tu mamy?
Wyszydełkowana z przeźroczystych koralików Toho r.08 na cieniowanym różowym kordonku - po lewej oraz...
...z połączenia rzemienia szytego oraz plecionego.
I do ozdoby przy zapięciu obu bransoletek - po koraliku o ciekawym kształcie.
Co powiecie na duet szary+róż?
Plecionka ze sznurków woskowanych (grubość ok. 2 mm), z drewnianymi koralikami o barwie dojrzałej śliwki na końcu i na początku.
Płaski, ale za to puszysty kociak - taka różowa odmiana lamparcich cętek.
Można nosić solo albo z tą szarą myszką leżącą obok niej. ;)
Były bransoletki? Były!
Były naszyjniki? No jeden, ale był!
No to niech będą jeszcze...
Kolczyki! Modelinowe, wygotowane, polakierowane i przyklejone do małych sztyftów.
Z modeliną bawiłam się na samym początku mojej biżuteryjnej przygody (będzie z 2,5 roku wstecz). Na razie nie zamierzam do niej wracać, ale miło powspominać stare prace, które w tamtym czasie z niej ulepiłam! :)A jeśli nadal mało Wam różu - zerknijcie sobie na:
Podwójny naszyjnik kumihimo
Szydełkowo-koralikowa pseudo zeberka
Makrama z pacyfką, zegarem i złotym tunelem
I coś innego niż biżuteria - stolik pełen kwiatów
oraz bluza z tukanem tęczodziobym.
PS Pewnie zauważyłyście/zauważyliście, że niektóre zdjęcia mają znak wodny. Swój znak wykonałam według tych instrukcji zamieszczonych na Vademecum Blogera.
Jeśli prowadzicie bloga albo stronę na Facebooku to taki myk naprawdę się Wam przyda, a wcale nie jest to takie trudne do zrobienia. Zresztą spróbujcie i przekonajcie się sami. Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz