To dopiero było szyciowe wyzwanie!
Znajoma ze studiów poprosiła mnie o zrobienie kolejnego psiego kombinezonu (pierwszy można zobaczyć TUTAJ), tym razem w wersji wyjściowej, bo na psie wystawy. Pomimo obaw, że coś spartolę - spróbowałam i...
...stwierdzam, że jeszcze nigdy nie uszyłam czegoś równie fantastycznego!
Tkaniny - zieloną oraz czarną (koronkę) dostałam do wykorzystania z myślą o tym właśnie kombinezonie. Ale materiałów była ograniczona ilość. Trzeba było zrobić wykrój... na papierze śniadaniowym. ☺
Zaczęłam zszywać korpus (już wtedy wyglądało to świetnie) i gotowy wyglądał o tak:
Nie wiem jak Wam, ale mnie to się strasznie z końską derką kojarzy!
Następnie główkowałam trochę nad golfem/kołnierzem na psią szyję - musiało być z przodu zapinane. Ale dylemat co będzie lepsze: guziki czy haftki? Koniec końców zamontowałam metalowe zatrzaski. ;)
Kombinezon wystawowy dla springer spaniela |
Gdy przyszyłam już kołnierz do reszty kombinezonu zdałam sobie sprawę, że to wygląda tak fajnie, że najchętniej sama bym się w to ubrała! Ale, niestety, to już nie moje gabaryty.
Żeby całość dobrze trzymała się na psie, oprócz zapięć z przodu konieczne było wszycie innych mocowań, m.in. rozciągliwych gum na tylne łapy oraz gumki na ogon. Nawet podczas biegu nic się nie zsuwa ani nie zawija.
A jak prezentuje się w kombinezonie psia modelka Felina? No cóż, można się w niej zakochać!
Na poniższych zdjęciach Felina ma też założony snood na głowie - ale ten został uszyty już z samej koronki.
Przy zdjęciach snood'a trochę skopałam, bo sfotografowałam go jeszcze przed wszyciem dolnej gumki. Później już o tym zapomniałam, dlatego macie fotkę z jedną gumką. ☺
Poniżej widać zapięcia na przodzie kombinezonu - u dołu szyi oraz na wysokości klatki piersiowej. Zatrzaski w tym wypadku są o tyle fajne, że sierść się w nie nie wplącze jak w przypadku haftek (ale gdybym miała zamontować haftki - dodałabym również pewne zabezpieczenie chroniące psią sierść przed uszkodzeniem).
I zdjęcie, które z tych wszystkich najbardziej mi się podoba - Felina marzycielka z rozwianymi...uszami :)
Zdjęcia na modelce robione były na szybko, dlatego plener pozostawia wiele do życzenia.
Moje dotychczasowe ręcznie wykonane projekty dla psów to:
-
- okładka Na Fali,
-
- oraz wspomniany na początku psi kombinezon nr 1.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz