Ciężko jest wybrać fajny i interesujący prezent dla faceta w taki sposób, żeby po raz kolejny nie dać mu nowej pary gatek czy pary skarpet. ;)
Jednak z pomocą przychodzą rękodzielnicze umiejętności, farby akrylowe, główny bohater pewnego filmu oraz t-shirt w rozmiarze XXL.
Poznajcie malowanego ręcznie Deadpool'a!
T-shirt z Deadpool'em |
Nie wiem czy znacie gościa czy nie, w każdym razie premiera filmu "Deadpool" była w lutym, ale już wcześniej zastanawiałam się nad namalowaniem tej postaci. Koniec końców prezent powstał nieco później i dostał się chłopakowi na Wielkanoc.
Użyłam farb akrylowych w kolorze: czerwonym (najwięcej), czarnym, szarym (minimalnie), białym.
Jak to mówią: "jedno oko na Maroko, drugie na Kaukaz" |
T-shirt kupiłam w sieciówce. Planowałam dorwać coś szarego, ale głębokie dekolty w kształcie "V" wolę zarezerwować dla siebie, u facetów mnie takie nie kręcą. ;)
Jedyne normalne męskie bluzki były w kolorze białym, czarnym i granatowym. Nie chciałam malować ani na białym, ani na czarnym t-shircie (białych mój chłopak ma aż nadto, z kolei na czarny nie miałam wtedy mocy), więc skończyło się na granacie.
Może i tego nie widać, ale spędziłam przy tym malunku ponad 4 godziny! Jak zwykle bez szablonu, a w niektórych miejscach nakładałam 3 warstwy farby. Pomimo tego nadal wydaje mi się, że czerwony kolor słabo kryje.
Malowany Deadpool tak mi się spodobał, że rozważam teraz t-shirt z podobnym malunkiem dla siebie. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz