Znacie to uczucie, gdy ulubiony naszyjnik lub bransoletka jest zniszczona od noszenia? Albo zrywa się, bo przy wygłupach lub codziennych czynnościach zahaczyło się biżuterią np. o ostrą krawędź?
Cóż, nic nie jest niezniszczalne, ale wiele rzeczy można naprawić - również podniszczoną biżuterię. Dzisiaj pokażę Wam co można zrobić ze "zużytymi" bransoletkami.
Jeśli jesteście ze mną na fejsbuszku, to mogliście już zauważyć przerobioną starą biżuterię (kto nie widział ten KLIKa ;).
Bransoletki z grubszych sznurków należą do mojej znajomej, która spytała mnie kiedyś czy da się coś z nimi zrobić. Z moich ust padła standardowa odpowiedź "SPRÓBOWAĆ ZAWSZE MOŻNA".
Jeśli macie w zakamarkach szuflad czy kuferków poukrywaną biżuterię, której przyda się nieco odświeżenia - odszukajcie ją, złapcie za narzędzia i przydasie. Będziemy działać! :)
Jak ze starej biżuterii zrobić nową?
Weźcie do ręki Waszą podniszczoną bransoletkę lub naszyjnik. Popatrzcie w których miejscach biżuteria jest zniszczona i zastanówcie się: czy to da się skleić? czy trzeba będzie połączyć zerwane miejsca nowym kółeczkiem (ogniwkiem)? czy potrzebne będą nowe sznurki, rzemienie, bo stare są już brzydkie? czy uda się uratować jakieś części z pozrywanej biżuterii?
Warto zadać sobie takie "pomocnicze" pytania. Bardzo prawdopodobne, że wystarczy jedno ogniwko, aby bransoletkę zerwaną na dwoje połączyć znowu w całość. A może być też tak, że naprawa ograniczy się do wymiany zepsutego zapięcia przy naszyjniku.
Jednak czasem potrzeba niemal całkowitej przemiany - i o tym będzie dzisiejszy biżuteryjny przypadek! Będzie odzysk zawieszek z bransoletek sznurkowych oraz ich ponowne wykorzystanie, jednak ten sposób możecie wykorzystać również przy naszyjnikach.
Przygotujcie sobie m.in. klej, nożyczki, szczypce, sznurki lub rzemienie, końcówki, ogniwka i zapięcia do biżuterii.
Zaczynamy!
1. Na początek z podniszczonych bransoletek odratowałam zawieszki - były w bardzo dobrym stanie. Bez przebarwień, bez osadów, bez uszczerbków, więc mogłam użyć ich do czegoś nowego.
Odzyskujemy co się da! |
2. Przygotowałam dwa odcinki plecionych rzemieni - jeden w odcieniu miętowym, drugi ciemnoróżowy. Wymyśliłam sobie bowiem, że zrobię bransoletkę wesołą, kolorową, taką na wypasie!
3. Dwie z czterech zawieszek, przy pomocy ogniwek, połączyłam z ozdobnymi krawatkami. Następnie nałożyłam je po jednej zawieszce na rzemień.
Montujemy zawieszki do ogniwek, a te do krawatek. I na rzemień z nimi! |
4. Końce obu rzemieni złapałam w końcówkę zaciskową, wcześniej wysmarowaną delikatnie klejem. Tak samo zrobiłam z drugim końcem bransoletki.
5. Do jednej z końcówek przyczepiłam karabińczyk - jako zapięcie. Przy drugiej zamontowałam łańcuszek pozwalający regulować długość bransoletki oraz jedną z pozostałych zawieszek.
Montaż końcówek oraz zapięcia |
Odświeżoną biżuterię można ozdobić również małymi, dyndającymi koralikami zamocowanymi przy łańcuszku regulacyjnym. To już od Was i od Waszych pomysłów zależy nowy wygląd bransoletki czy naszyjnika.
Stara biżuteria w nowej odsłonie |
Jeśli naprawa Waszej biżuterii wydaje się być bardziej problematyczna bo np. macie zerwany naszyjnik z delikatnego łańcuszka, a każde najmniejsze nawet ogniwko wydaje się być zbyt duże na maleńkie łańcuszkowe oczka - sprawdźcie mój inny pomysł na naprawę TUTAJ.
Gdy już uporacie się z pozrywanymi łańcuszkami, odbarwionymi lub rozsupłanymi sznureczkami lub zepsutymi zapięciami - pochwalcie się swoją odświeżoną i naprawioną biżuterią! W tym celu powstała AKCJA:REPERACJA na fanpage'u. Zabawa odbywa się co weekend i każdy Wasz pomysł na naprawę, przeróbkę bądź recykling jest mile widziany podczas trwania akcji. Nie musicie ograniczać się tylko do biżuterii, sporo rzeczy można uratować od wyrzucenia. Kto nie wierzy - zapraszam na podsumowanie Akcji:Reperacji z zeszłego miesiąca. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz