Jeśli jesteście na bieżąco z tym, co pokazuję na fanpage'u - już pewnie wiecie, że zostałam psią ciocią. A bycie ciocią zobowiązuje, więc musiałam uszyć małemu Leonkowi jego pierwsze legowisko. Zobaczcie jak psiak z niego korzysta*!
Szycie legowiska nie było problematyczne, a powiem nawet, że było przyjemne. :) Oprócz grubszych materiałów użyłam pasma gąbki (na stojące boki) oraz puchatego wypełnienia do podstawy.
Przy podstawie legowiska poszalałam i zrobiłam je pikowane. Na to można położyć poduchę pod kolor boków legowiska. A sama poduszka ma domalowaną fioletową łapkę, oczywiście psią. :)
Ach, przy okazji dokończyłam również kwiecistą poduszkę. Od kilku tygodni wypełniałam ją materiałowymi ścinkami, na koniec lekko dopchałam wypełnieniem i również ona może posłużyć psiakowi do spania.
A to fotka z pierwszego dnia Leona w domu mojej siostry:
I kolejne, po pierwszym wspólnym tygodniu - widać, że się psina już zadomowiła! :)
Swoją drogą, spodziewałam się że Leonek będzie nieco mniejszy, stąd takie niewielkie wymiary legowiska. Trzeba się liczyć z tym, że wkrótce może być konieczne powiększenie aktualnego spanka albo - zrobienie zupełnie nowego i większeeego, tak na zapas. ;)
Aktualizacja (lipiec 2018): Leon jest teraz tak duży, że siostra poprosiła mnie o zrobienie tipi dla psa. Z kolei siostrzenicy dostała się ręcznie malowana bluzka z buldożkiem francuskim - właśnie z Leonową podobizną. ☺
Ale uroczy pieseł!!! Będąc na jego miejscu pewnie zrobiłabym tak samo, jak on na przedostatnim zdjęciu. Spałabym w najlepsze, zapominając o całym świecie <3
OdpowiedzUsuńAle uroczy piesek!
OdpowiedzUsuń