W tym roku długo czekaliśmy na ładną pogodę, prawda? Zima nie chciała odpuścić, dlatego pod koniec kwietnia, żeby poprawić sobie nastrój podczas szycia, ale i zmajstrować ładny prezent dla znajomej, postanowiłam uszyć coś z wiosennym akcentem. Ciekawi Was co powstało? :)
Oto i jeansowa torba obsypana kwiatami, ta-daa! :)
Lubię szyć duże, pojemne torby z materiałów gładkich, bez wzorków i nadruków, z równie dużymi, ale wzorzystymi aplikacjami. Jest to taki mój sprawdzony sposób na to, żeby nie było zbyt wzorzyście, ale i żeby nie było nudno!
Tym razem, zamiast przyszywać aplikację standardowym ściegiem zygzakowym, tyle że gęstszym, spróbowałam nieco innego, bardziej zdobnego ściegu.
Torba, mimo że z gładkiego granatowego jeansu, jest jednak ciekawa - serducho w kwiaty odwala całą robotę!
Można i poprawić sobie humor w kiepską pogodę, ale i stylowo i modnie pójść na miasto (np. po czekoladę, ile po niej endorfin ;).
Dla chętnych podrzucam instrukcje na uszycie torby z aplikacją (klik)!
Tak torba prezentuje się po założeniu:
Niestety, nie umiem robić ładniejszych selfiaczków, ale obiecuję - poćwiczę! :)
Torba trafiła już w ręce znajomej - był to prezent urodzinowy, który podpasowałam pod nią - lubi ona kolor różowy, w torbie więc musiało znaleźć się coś w tej barwie.
A Wy co sądzicie o własnoręcznie tworzonych prezentach?
Ciekawi Was co jeszcze można uszyć w domowym zaciszu? Zobaczcie weselną sukienkę, którą dla siebie uszyłam - w najbliższy piątek będę szaleć na siostrzanym ślubie i z braku odpowiedniej kupnej kiecki byłam zmuszona zmajstrować coś własnoręcznie. Baa, nawet buty do kompletu przerobiłam (w bonusie są nawet instrukcje dla Was)! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz