Proces powstawania torebki
Unikatowa, materiałowa torebka damska, o której dzisiaj opowiem, zaczęła powstawać w grudniu 2017 roku, a ostatecznie zakończyłam pracę nad nią pod koniec marca 2018. Poważnie!Zaczęło się od przypadkowego rozlania zbyt dużej ilości farby akrylowej do malowania tkanin. W grudniu szykowałam prezenty dla rodziny i znajomych, w tym szyto-malowane fartuszki kuchenne z zabawnymi napisami, personalizowane torby itp. (postaram się niedługo Ci wszystko pokazać, wszak najwyższa pora☺).
Co by tu nowego stworzyć...? |
Podczas malowania pewnego napisu "wyskoczyło" z tubki zbyt wiele niebieskiej farby. Nie chciałam wyrzucać wylanego specyfiku, bo później narzekałabym, że cała farba poszła się... że na marnację poszła. ☺
Grudniowe tworzenie - powstały 3 różne panele. Ptaki są wykorzystane, został tylko słoń, lecz nie mam na niego pomysłu. |
Złapałam za białą nogawkę odciętą ze starych, roboczych spodni (prawdopodobnie kiedyś należały do mojej mamy, ale ręki sobie nie dam uciąć, bo nie będę miała jak malować ;). Rozcięłam materiał na kilka mniejszych prostokątów i zaczęłam improwizować. W międzyczasie wylałam także sporą ilość zielonej akrylówki (lecz to przez zupełnie inny malunek). I tak, skończyło się na nocnym malowaniu dwóch różnych rzeczy. Pomachałam pędzlami tu i tam, dodawałam kolejne kolory i... powstały ręcznie malowane, ptasie panele!
Jednym z ptaszorów jest paw, który widnieje na uszytej, materiałowej torebce. Drugi zwierzak to papuga ara. Obecnie zdobi moją ulubioną, chabrową torebkę!
Papuzi malunek stworzyłam, inspirując się TYM zdjęciem. Szablonów nie uznaję, za bardzo mnie ograniczają i źle mi się współpracuje z narzuconym odgórnie wzorem. Zawsze lubię dodać jakiś minimalny akcent od siebie, by malunek rzeczywiście był niepowtarzalny.
Podczas zszywania elementów na przód torby. |
Ara zielonoskrzydła - kilka faktów
Pora opowiedzieć co nieco o ręcznie malowanej bohaterce torebki. Papuga ara zielonoskrzydła jest jednym z wielu gatunków ar. Istnieją także ary modre, araruny, ary żółtoskrzydłe czy zielone (może i je kiedyś namaluję?☺).W stanie dzikim ary występują w Ameryce Południowej, głównie w dorzeczu rzeki Amazonki. Ich wielobarwne ubarwienie sprawia, że mnie wręcz hipnotyzują! Całe stada ptaków przebywające np. w okolicy wodopoju lub podczas grupowego zebrania się do lotu mogą wywoływać atak kolorów i pięknie ubarwiać otoczenie. Kto miał okazję oglądać ary na żywo, w naturalnym środowisku - szczerze zazdroszczę!
Ary żywią się roślinnością - wcinają ze smakiem owoce, orzechy i nasiona. Osiągają do 100 cm długości ciała i maksymalną wagę do 2 kg.
Całe szczęście, że gatunek nie jest zagrożony, ale ostrożności nigdy za wiele. Podobnie jak bezmyślnych ludzi "bawiących się" w przemyt egzotycznych ptaków, piskląt oraz jaj. Przypomniała mi się historia pewnego jegomościa, który co prawda nie zabrał się za ary, lecz kolibry. Próbował przemycić je także pod bielizną... Z tak idiotycznych powodów ginie 90% i więcej przemycanych osobników. Tylko kilka procent zwierząt przeżywa cały proces oraz podróż.
Bez szyciowej wpadki sie nie obyło! |
...ale udało się szybko poprawić to, co zostało przyszyte w złym kierunku. ☺ |
Ok, przemycanie zwierząt to gruby temat, raczej na inny dzień. Najlepszą informację i tak zostawiłam na deser - ARY NIE POTRAFIĄ MÓWIĆ!☺
Wszystkie filmiki na YouTube, komedie puszczane w tv itp. pokazują papugi jako zwierzęta, które z rozmysłem posługują się ludzką mową. Jest to wprowadzanie ludzi w błąd (wszak od czego jest telewizja...), ponieważ ARY TYLKO NAŚLADUJĄ USŁYSZANE DŹWIĘKI. Papugi te potrafią świetnie powtarzać to, co usłyszą. Jak małe dziecko, które "odtwarza" często słyszane wulgaryzmy lub naśladuje odgłosy zwierząt, ale nie wie co tak naprawdę oznaczają. I komu zrujnowałam światopogląd? ;)
Tył torby - gdy będę mieć dość papugi (wątpię, żeby tak się stało!), to wykorzystam gładką stronę. |
Ale, ale - wróćmy już do torebki!
Zastanawiałam się nad użyciem tkaniny w kilku różnych kolorach, żeby cała torebka była wielobarwna jak namalowana ręcznie papuga ara. Później doszłam do wniosku, że zbyt dużo pstrokacizny będzie zbyt przytłaczające dla ptaszyny.By kolorystycznie wszystko ze sobą współgrało, wykorzystałam materiał w kolorze intensywnie niebieskim. Własnoręcznie wykonana torebka w wyrazistych barwach świetnie poprawia mi nastrój i dodaje energii!
Aaa, bo mi zaraz torba odleeeci! |
Torebka posiada wewnątrz 4 kieszonki oraz zapięcie na solidny zamek. Całość wyszła całkiem pojemna i uniesie naprawdę wiele bagażu. Przeszła nawet wyjątkowy test wytrzymałościowy – weekendowe spotkania ze znajomymi wiążą się z dużą ilością płynów, które należy uzupełniać, ale najpierw - przetransportować ze sklepu. ;)
Torba uniosła* bodajże 8 – 10 szklanych butelek złocistego trunku. Pewnie byłaby w stanie znieść jeszcze większy ciężar, ale w tym momencie pojemność uszytku wyznaczyła granice.
*Napisałam, że to torba uniosła, bo ja już nie dałam rady.
Na poniższym zdjęciu:
- mam ręcznie malowane trampki w owoce, które ukryły się w bluszczu;
- makramową bransoletkę w pastelowych kolorach;
- szyte kwiaty 3 w 1, czyli - w zależności od pogody i humoru - kwiecistą sukienkę, tunikę lub po prostu bluzkę.
Jedynie jeansowe szorty nie wyszły spod mojej ręki. ☺
I jak podoba Ci się kolorowa, papuzia torebka? Jesteś z rękodziełem za pan brat czy dopiero przekonujesz się do używania własnoręcznie wykonanych projektów?
PS Bądź z Adzikowymi pomysłami na bieżąco - zapisz się na newsletter i zagarnij dla siebie darmowe pliki z poradami, których nie znajdziesz na blogu! ☺
Cześć!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne torebki, czy mogłabyś przygotować taki sam poradnik dotyczący papugi amazonki?
W sumie nie myślałam o tym, ale rozważę propozycję. :D I będę mieć dobry powód, by ponownie sięgnąć po farby. ;)
Usuń