Trzymasz na dnie szafy ulubioną bluzkę lub sukienkę, której nie nosisz przez rozciągnięty i za luźny dekolt w łódkę? Zobacz jak możesz naprawić opadający dekolt w ubraniach i załóż je ponownie! 😀
Opadający, za luźny dekolt w ubraniach z dekoltem w łódkę
Już lata temu (będzie chyba 3 lata wstecz) znajoma poprosiła mnie o pomoc w sprawie swojej bluzki: oryginalny dekolt w łódkę baaardzo się naciągnął, choć ubranie nie było często noszone (właśnie przez tendencję do rozciągania). Z tego powodu górna część bluzki mocno opadała z ramion, na biuście, a najbardziej luźna była na plecach.
Postanowiłam zmniejszyć za luźny ściągacz i nieco wszyć nadmiar materiału u góry bluzki m.in. przy łączeniach z rękawami. Po ponownym przyszyciu ściągacza dekolt będzie lepiej się trzymać, a ubranie ułoży się nareszcie tak, jak powinno!
Taki sposób możesz wykorzystać przy poprawianiu dekoltu w bluzkach oraz sukienkach.
Jak naprawić rozciągnięty i opadający dekolt w łódkę w bluzce lub sukience - szycie krok po kroku:
1. Zacznij od wyprucia z bluzki lub sukienki ściągacza przy dekolcie.2. Zmniejsz ściągacz, odcinając z jednej strony nadmiarowe centymetry (u mnie - czerwona strzałka na zdjęciu poniżej).
Wcześniej zmierz szerokość w ramionach - stań prosto, opuść ręce luźno w dół i poprowadź miarę krawiecką na wysokości, gdzie powinien być wszyty dekolt.
UWAGA: Jeżeli działasz na bardzo elastycznym materiale, to do uzyskanego wyniku możesz dodać ewentualnie 1 centymetr na ponowne zszycie ściągacza, a nadmiar materiału odetnij.
Gdy materiał mniej się naciąga - najlepiej "przymierzyć" ściągacz bezpośrednio na sobie, zobaczyć w jakim stopniu się naciąga, wymierzyć na ramionach odpowiednią długość ściągacza i dopiero wtedy odciąć resztę materiału.
W ten sposób unikniesz wpadki jak np. odjęcie zbyt wielu centymetrów, przez co ściągacz - ze zbyt luźnego - przemieni się w za ciasny. 😉
3. Zszyj zmniejszony ściągacz z pomocą maszyny do szycia.
Zwykle ściągacze są wykonane ze złożonego na pół dresówkowego materiału, więc "otwórz" złożony ściągacz, złóż rozcięte brzegi kładąc materiał prawymi stronami do siebie i przeszyj ściegiem zygzakiem.
Jeżeli masz overlock - możesz go śmiało wykorzystać do zszycia ściągacza.
4. Zszyty ściągacz złóż ponownie na pół, prawą stroną na wierzch.
5. Wróć do bluzki - jeżeli przy dekolcie jest za dużo nadmiarowego materiału, możesz zmniejszyć jego ilość poprzez wszycie po około jednym centymetrze w łączeniach z rękawami.
W przypadku tej bluzki taka ilość wystarczyła, by na sam koniec zobaczyć pozytywny efekt.
A jeżeli Twoja bluzka nie jest aż tak rozciągnięta w górnej części, przy dekolcie - możesz od razu przejść do wszycia ściągacza!
5. Złap za ściągacz i najpierw - by wszystko wyszło prosto i korpus bluzki bądź sukienki rozciągał się odpowiednio wraz ze ściągaczem - przyfastryguj kontrastową nitką ściągacz w górnej krawędzi ubrania.
Następnie przyszyj ściągacz na maszynie do szycia z pomocą ściegu prostego...
6. ...po czym wypruj fastrygę z ubrania. Wspomniałam, że warto użyć do fastrygowania kontrastowej nitki - dzięki temu łatwiej ją zauważysz i szybciej wyprujesz, nie myląc jej z właśnie wykonanym przeszyciem. 😉
7. Po wypruciu fastrygi przeszyj brzegi ściągacza oraz górnej części bluzki/sukienki z pomocą ściegu zygzak.
UWAGA: Jeżeli masz overlock, możesz odpuścić przeszycie ściegiem prostym + zygzakiem na maszynie do szycia i od razu połączyć ściągacz z dekoltem.
Jak wygląda rozciągnięty dekolt w łódkę po krawieckich poprawkach?
A no, tak!
Rozciągnięty ściągacz przy dekolcie został skrócony, dzięki czemu bluzka wraz z dekoltem już nie opada z ramion jak przed przeróbką.
Dekolt z przodu ładniej się trzyma na biuście, a przy pochylaniu ciała już nikt nie zajrzy pod opadającą i za luźną bluzkę. 😉
W marcu wrzuciłam na blog instrukcje na przeróbkę bezpłciowej sukienki z lumpeksu na wersję z dekoltem w łódkę. W sumie to jeden i drugi projekt robiło mi się w podobny sposób, aczkolwiek przy sukience ściągacz musiałam sobie wyczarować z odciętych resztek materiału. 😉
Jest różnica, prawda? 😉
To przeróbka sprzed ładnych kilku lat, pokazywałam ją nawet w Akcji:Reperacji, ale sama nie pamiętam, kiedy dokładnie. 😅
EDIT: Znalazłam! Powyższą bluzkę przed i po przeróbce pokazałam po raz pierwszy w → podsumowaniu Akcji:Reperacji z czerwca 2017 roku.
Dobrze, że jest blog, bo pomaga mi w problemach z pamięcią - tylko czasem muszę czegoś dłużej poszukać.
Na koniec chciałabym się zapytać jakie dziwne, irytujące lub trudne problemy spotykają Cię podczas użytkowania ulubionych ubrań? Napisz proszę w komentarzu - może wspólnymi siłami uda się znaleźć na to rozwiązanie! 😀
Oj sporo takich miałam bluzek i większość wyrzuciłam, albo przerobiłam na coś innego. Ale podoba mi się Twoja kreatywność. Dziękuje za udział w zabawie LINKOWEGO PARTY DIY. Pozdrawiam serdecznie DT DIY Magdalena
OdpowiedzUsuń