Co jest zielone, z trójkątami na plecach i pamięta prehistoryczne czasy? Dinozaury! Jednak niniejszy jegomość zrodził się całkiem niedawno, jest miękki, a do tego wciela się w rolę przytulanki lub poduszki. Zobacz jak uszyłam maskotkę-dinozaura i też się skuś na własnego gada! 😄
Poduszka-przytulanka w kształcie dinozaura
Z okazji dziecięcych urodzinek, uszyłam w sobotę przed południem - w trymiga - poduszkę vel przytulankę w kształcie dinozaura. Streszczałam się z robotą, bo po południu zaczynało się przyjęcie.
Cóż mam rzec... Robienie prezentów handmade na ostatni moment wpiszę sobie jako umiejętność specjalną do CV. 😅 I jakimś cudem nawet filmy i zdjęcia w trakcie szycia porobiłam! Póki co wrzucam instrukcje na blog, a na videotutorial na YouTube musisz jeszcze momencik poczekać. Wytrzymasz tyle? 😉
DIY Dinozaur-maskotka albo i poduszka - szycie krok po kroku
1. Zaczęłam od wycięcia w zielonym materiale (ten lekko zgnitozielony odcień) tułowia dla dinozaura. Ogon wycięłam osobno, podobnie jak z trawiastozielonej tkaniny trójkąty imitujące płyty kostne na grzbiecie prehistorycznych gadów.
Wycięłam 2x tułów + 2x ogon (lustrzane odbicia) oraz 18 trójkątów (łącznie dało to 9 "płyt kostnych", ale jednego podwójnego trójkąta ostatecznie nie wykorzystałam).
2. Najpierw zszyłam trójkąty - wyjątkowo złożyłam je lewymi stronami do siebie i przeszyłam na bokach od prawej strony.
Mogłam pozwolić sobie na taki manewr, bo tkanina się nie strzępi. Gdybym jednak użyła siepiącego się materiału - musiałabym trójkąty złożyć prawymi stronami do siebie, przeszyć od lewej strony na dwóch bokach i wywinąć na prawą stronę, żeby obszycia schowały się we wnętrzu "płyt kostnych".
3. Kolejno położyłam jedną część tułowia prawą stroną do góry. Na linii grzbietu i ogona poukładałam wcześniej poprzeszywane trójkąty w taki sposób, by ich wierzchołki skierowane były (jak groty w strzale) w kierunku brzucha.
Na taką konstrukcję zarzuciłam drugą część tułowia, prawą stroną do dołu.
Pozostała na wierzchu lewa strona materiału. Pospinałam krawędzie szpilkami, łapiąc także trójkąty i...
4. ...przeszyłam dinozaura od lewej strony!
Obszyłam niemal cały obwód przytulanki, pozostawiłam jednak na brzuchu dziurę do późniejszego wypchania dinozaura.
5. Dodatkowo przeszyłam - w dalszym ciągu działając od lewej strony uszytku - krawędzie poduszki ściegiem zygzakiem, żeby materiał się nie strzępił + przy okazji poduszka jest lepiej zabezpieczona od wewnątrz. 😉
Musiałam pieczołowicie "wybić" z lewej na prawą zwłaszcza ogon i głowę, z nogami poszło łatwiej.
7. Wypchałam dinozaura przez pozostawiony otwór. Miałam pod ręką tylko silikonowy wkład (takie płaskie coś, służące głównie za wypełnienie do kocyków czy narzut), więc pocięłam wkład na mniejsze kawałki i sporo tego upchnęłam w zielonym stworze.
8. Gdy gadzina była już nażarta wypełnieniem, zaszyłam otwór w brzuchu ręcznie. Wykorzystałam w tym celu ścieg kryty.
9. Na koniec została kropka nad i - a raczej na głowie.
Z pomocą czarnej akrylowej farby do tkanin i główki od szpilki namalowałam oko. I drugie oko też, przecież nie będę robić dinozaura-pirata. 😉
Oto i przed Tobą gadzina z okresu jury w pełnej krasie!
Przytulanki-poduszki DIY - szyciowe pomysły z bloga:
Przytulanka-dinozaur najbardziej kojarzy mi się ze stegozaurem, aczkolwiek tamta gadzina miała prawdopodobnie 2 rzędy płyt kostnych na grzbiecie, a ja tu zmajstrowałam wersję z 1 rzędem.
I pomysł, i sposób szycia dinozaura bardzo mi się spodobał i tak sobie myślę, że może też dla siebie machnę przytulankę-gadzinę. Biżuteryjne bestie już były (m.in. bransoletka szydełkowo-koralikowa jak wąż boa), teraz pora na wersję bardziej miękką i puchatą! 😄
Ach, i jeszcze jedna sprawa - dinozaura w formie poduszki/przytulanki zgłaszam do udziału w zielonym wyzwaniu na blogu Szuflada.
Postaram się w najbliższym czasie skleić filmik + chcę Ci pokazać pewien szyjący sprzęt, jaki wpadł mi ostatnio w ręce... Może być ciekawie! 😄
Jaki słodziak! :D
OdpowiedzUsuń