Masz chrapkę na wciągający kryminał ze zbrodnią sprzed lat i świeżymi morderstwami? "Wróciło" to debiut Justyny Stanisz i ciekawa perełka pośród polskich kryminałów. Sprawdź recenzję książki i pozwól wciągnąć się w zawirowaną historię Ewy Dębskiej oraz jej rodziny!
"Wróciło" J. Stanisz - kolejny Book Tour z kryminałem!
Znasz moje dotychczasowe recenzje książek opublikowanych w ramach Book Tour? Nie ma to tamto, lubię brać w nich udział, a od kilku lat (serio, to już w latach można liczyć!) moją ulubioną organizatorką jest autorka bloga Kryminał na talerzu.
Teraz już nie będzie dla Ciebie zaskoczeniem informacja, że również tytuł "Wróciło" Justyny Stanisz poznałam dzięki BT u Kryminał na talerzu.
Byłam 14. w kolejce, a książka już w tym momencie była mocno "ofiszkowana" przez poprzednich uczestników. O czymś to świadczy! 😉
"Wróciło" Justyna Stanisz - recenzja książki
Jest to debiutancki tytuł Justyny Stanisz i - jak na jej pierwszy kryminał - jest to całkiem niezła robota! Przemyślana i pogmatwana historia, której dalszego biegu nie sposób przewidzieć. Czytelnik może się tylko skromnie domyślać, kto z bohaterów książki ma krew na rękach (chociaż ofiary ginęły bezkrwawo, taki mały spoiler 😉).
Ewa Dębska - medyk sądowy - otrzymuje w spadku po dziadkach willę we Wrocławiu, ale nie jest przekonana do tego budynku. Dawno temu w willi mieszkali właśnie jej dziadkowie, później stryj, a w ostatnich latach budynek stał pusty.
Mieszane uczucia Ewy podsyca fakt, że zakapturzona postać bardzo często obserwuje posiadłość i jej nową właścicielkę. Podczas jednej z prób przegonienia niechcianego gościa poznaje Bartosza. Ten z kolei jest właścicielem firmy ogrodniczej i zajmuje się aranżacją ogrodów. Ewa umawia się z nim na renowację ogrodu, szczególnie zależy jej na naprawieniu kostki brukowej przy fontannie.
Rutynowe prace w ogrodzie kończą się... odnalezieniem zwłok sprzed wielu lat! Ewa, która niejedno w swej pracy widziała, wzywa na pomoc policję oraz prokuratora. Czy ktoś z rodziny Ewy ukrył przed laty ciało ofiary w ogrodzie? Do kogo należą szczątki? I dlaczego, do licha, krótko po odkryciu zwłok zaczynają ginąć młode kobiety?!
O szczątkach w ogrodzie rozpisują się gazety, policja nie ma tropu i pomysłu, jak rozszyfrować tajemnicze szczątki. Czytelnik jest równie pogubiony, co prokurator, Ewa i pozostałe osoby biorące udział w śledztwie.
Cała historia toczy się wiosną 2020 roku, a autorka nawiązuje w kryminale do początków pandemii i paniki, jaką zasiał koronawirus. Lecz to nie jedyny wątek epidemiologiczny, jaki czytelnik napotyka w treści. W ciekawy sposób przywołane zostają wątki z 1963 roku, gdy we Wrocławiu panowała epidemia ospy. Chorzy trafiali do izolatoriów, nie mogli spotykać się z rodzinami. Smartfony i internet nie były wtedy nawet w planach, więc ludzie dowiadywali się np. o chorobie czy śmierci bliskich już po fakcie. Czy to pomogło mordercy popełnić niemal doskonałą zbrodnię?
Warto skupić się podczas czytania "Wróciło". Kryminał jest bogaty w różnorodnych bohaterów, wiele się dzieje wokół Ewy i jej rodziny. Na dokładkę okazuje się, że willa nie była taka jednorodzinna - czytelnik dowiaduje się o kolejnych mieszkańcach, dochodzą nowe postaci i... podejrzanych robi się jeszcze więcej.
Mogę powiedzieć, że mniej więcej połowę książki czytałam na spokojnie, układałam sobie w myślach różne wątki, próbowałam obstawić, kto zabił w latach 60-tych, a kto morduje obecnie. A dalsza część lektury? Oj, nie mogłam się oderwać i przeczytałam ją raz-dwa!
Zakończenie serwuje czytelnikowi deser z raczej trudnym do przewidzenia wyjaśnieniem zbrodni, a wisienką na torcie jest logicznie dopieszczone zamknięcie różnych wątków tej historii.
Och, i jeszcze jeden smaczek, który wpadł mi w oko (zamazałam imię jednej z postaci, więc to prawie tak, jakby nie było spoileru 😉).
Tytuł "Wróciło" został wydany przez Wydawnictwo BookEdit. Książka liczy sobie 346 stron. Co ciekawe, będą powstawać kolejne części, a cała seria ma składać się z 4 pozycji.
Sprawdź również pozostałe recenzje i opinie o książkach na moim blogu DIY.
Masz ochotę na wspólne czytanie "wędrującej książki"? Zostało jeszcze kilka miejsc! Wszystkie szczegóły znajdziesz tutaj ⟶ Book Tour z "Wróciło" Justyny Stanisz
Co sądzisz o debiutanckim kryminale Justyny Stanisz? Podziel się swoją opinią w komentarzu!
Jak zawsze dziękuję za świetną recenzję i polecanie mojej akcji dalej ;) Co do samej opinii, to myślę, że się zgadzamy: to obiecujący debiut, jestem ciekawa, co autorka pokaże nam dalej! I jak zawsze: dziękuję za udział w moim BT i opinię <3
OdpowiedzUsuń