Czy tworzę trudne projekty metodą prób i błędów? Tak. Czy improwizuję w trakcie projektu, bo wymyśliłam jakieś inne rozwiązanie, które niekoniecznie ma szansę zadziałać? Tak. Czy swój pierwszy szydełkowany stanik też tak zrobiłam? Owszem!
Stanik na szydełku - mój pierwszy i testowy wzór
Zdaje się, że twórczą improwizację mam opanowaną do perfekcji - w przeciwieństwie do szydełkowania z głowy, bez wzorów. 😂 Skoro pierwsze podejście do skarpetek na szydełku okazało się idealnym rozwiązaniem, to co podczas dziergania stanika mogło pójść nie tak?
Na pierwszy rzut oka wyszydełkowany stanik wygląda całkiem spoko. Jedynie miseczki puste, ale z oczywistych względów nie będę Ci tu przed oczami cycem świecić. 😜 To blog DIY z rękodziełem, a nie strona z sesjami w bieliźnie. xD
Ok, do sedna! Stanik robiłam bez szablonu - stwierdziłam, że podołam. A tu kilka oczek dodam, tu zaokrąglę, tam coś odejmę i się uda. Rzeczywiście, jakoś się udało. Jakoś, czyli jako tako, bez szału, nie jest idealnie. 😂
Wstępnie przymierzałam stanik, żeby dopasować jego obwód do swojego ciała. Problem w tym, że przymiarki na początku prac to jedno, a efekt końcowy to osobna kwestia.
Obwód okazał się za duży, więc ciut przydługi pasek nieco skróciłam, patrząc od przodu stanika.
Złapałam szydełkowany twór między miseczkami, uformowałam z niego coś na kształt kokardki i przyszyłam guzik. Dla kontrastu z czarną obwódką, bo tak lubię!
Trochę mnie bawi, że - mimo prób odtworzenia identycznych/zbliżonych względem siebie miseczek coś poszło nie tak i różnią się między sobą. Nie ma dużych różnic w rozmiarze, bardziej jak się ktoś obeznany z szydełkiem przypatrzy na sposób, w jaki idą oczka w projekcie, zauważy moje eksperymentalne podejście.
Stanik na szydełku a zapięcie
Nie do końca miałam pomysł na zapięcie w staniku. Chciałam zrobić regulowany obwód pod biustem, żeby - w razie wu - dopasować bieliznę do swoich wymiarów. A bo to się może rozciągnie, a bo może będzie za ciasne albo niewygodne podczas noszenia...
Nie wymyśliłam idealnego sposobu, jak ten problem ugryźć, dlatego zrezygnowałam z regulacji i przyszyłam kolejny - tym razem cały biały - guzik. Na przeciwległym końcu obwodu zrobiłam dziurkę pod guzik (nie za dużą, nie za małą, nie robiłam jej ręcznie, a w trakcie szydełkowania zaplanowałam lukę).
A tu jeszcze ujęcie w trakcie prac, gdy nie było pasków na ramiona oraz zwężenia obwodu z przodu stanika.
Czyli - że tak powiem - w tym momencie jeszcze nie wiedziałam, że będę nieźle kombinować z poprawkami. 😉
Mój pierwszy stanik na szydełku - wnioski
Koniec końców, choć nie jest to ideał z wyglądu, to jest wybitnie wygodny. Uff, nic się nie wpija, nie gryzie i nie ciśnie! 💗 Biustonosz jak marzenie! Chociaż nad wyglądem niektórych projektów na szydełku i robótek na drutach muszę jeszcze poćwiczyć.
Na pewno chcę uszyć sobie stanik w podobnym kroju z jakichś fajnych, naturalnych tkanin. Mam kilka materiałów w ciekawe wzorki (jednorożce, babeczki i kwiatuszki), więc tylko zaklepię sobie czas, naszkicuję szablon do wykrojenia części na stanik i będę czarować przy maszynie. 😉
Ach, i mam jedno ogłoszenie parafialne - zapraszam Cię w wolnej chwili na blog DIY - Zrób to sam, bo... zostałam tam nową projektantką, jupi! Z tego powodu będziemy się widzieć u tutaj, w Adzikowych progach, i na DIY. Spodziewaj się jeszcze większego wysypu inspiracji, tutoriali i porad na kreatywne projekty. 😃
Fajnie, że próbowałaś. Moim zdaniem wyszedł całkiem ładnie jak na eksperymentowanie :>
OdpowiedzUsuń