Żeby zaznać gorącej, wakacyjnej atmosfery, wcale nie trzeba wybierać się na urlop do egzotycznych krajów! Detektyw Szymon wraz z żoną Różą i sprytnym, acz głodnym nie tylko wrażeń Guciem wybierają się do Zakopanego. Nie dane im będzie odpocząć, wszak sprawę pożaru i morderstw ktoś rozwiązać musi!
"Zakończeniem jest Zakopane" - recenzja książki Marty Matyszczak
Róża i Szymon Solańscy - od pewnego czasu małżeństwo - wraz z ukochanym psem Guciem wyruszają w polskie góry, by wypocząć podczas upragnionego urlopu. Jednak wypoczynek w Zakopanem to nie lada wyzwanie! A już na pewno trudno mówić o odpoczywaniu pośród dzikiej natury Tatr, gdy wokół mnóstwo jest innych turystów, górali zdzierających z turystów każdy grosz, a sytuacja staje się tak gorąca, że w pożarze starej willi ginie miejscowa dziennikarka. Szymon, jako prywatny detektyw o wielu sukcesach na koncie, przyjmuje zlecenie od Piotra Falka. To właściciel hotelu Forget-Me-Not, który znajduje się tuż obok spalonej willi.
To jednak nie koniec przygód Solańskich i górskich szlaków usianych trupami! Na oczach Róży i Szymona ginie konserwatorka zabytków. Obie sprawy wyglądają na nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, lecz ewidentnie coś tu śmierdzi... I nie chodzi o swąd spalenizny czy opary z pędzącego leśnych duktów szlakiem quada. W sprawę zaangażowana jest również specyficzna policjantka, Michalina Falk. Tak jest, łączą ją rodzinne powiązania z właścicielem luksusowego hotelu.
Całej sprawie, z poziomu trzech krótkich i włochatych łap, przygląda się pies Gucio. Trzeba przyznać, że z właścicielami łączy go wyjątkowy detektywistyczny zmysł... Wszak co w rodzinie, to nie zginie!
Ale jest jeszcze Róża Solańska, która ewidentnie coś kręci i kombinuje za plecami męża. Dziennikarka ukrywa przed Szymonem pewien fakt, lecz czy aby na pewno uda jej się działać na dwa fronty?
Śledztwo prowadzone przez Michalinę Falk staje się coraz bardziej zawiłe, pojawiają się podejrzenia popełnienia morderstwa, wiele miejscowych mieszkańców nie mówi prawdy, a do tego pojawiają się kombinatorzy pokroju Józefa Bobka i Wilusia Bachledy (nazwiska przypadkowe 😉).
Ciekawym zabiegiem ze strony pisarki, Marty Matyszczak, było przedstawienie wydarzeń także z punktu widzenia Śpiącego Rycerza, czyli góry Giewont.
Jak zakończy się urlop Solańskich w Zakopanem? Czy będą śpiewać piosenki Sławomira? Komu jeszcze przyjdzie zginąć, a kto z głównych bohaterów będzie walczyć o życie z nożem na gardle? Nie zamierzam spoilerować - sprawdź to sam/sama i przeczytaj "Zakończeniem jest Zakopane"!
Book Tour z "Zakończeniem jest Zakopane" na blogu Kryminał na talerzu
Po raz kolejny (nie liczę Book Tour'ów i lat 😂) wzięłam udział w książko-podróżowaniu za sprawą bloga Kryminał na talerzu. "Zakończeniem jest Zakopane" to ostatnia część serii Kryminałów pod psem Marty Matyszczak. Pozycję można czytać solo, bez znajomości wątków z wcześniej wydanych tomów serii. czytelnik nie będzie mieć najmniejszego problemu z połapaniem się kto, co, kogo, gdzie i kiedy. 😏
Rekomenduję jednak - głównie ze względów relaksacyjnych i czystej przyjemności - zapoznać się z całą serią, bo są w nich ciekawe smaczki i zabawne wątki. W każdej książce Marta Matyszczak serwuje coś innego, nawiązuje do popkultury, internetowych lub muzycznych legend albo aktualnych sytuacji...
A Braci Pierdolec to sama słucham, szanuję i chyba zrobię o nich mema, mniahaha! W tym roku puściłam wodze memiarskiej fantazji i publikuję je na Instagramie pod oczywistym pseudonimem... Może traficie na moje memy i zabawne rolki o poszukiwaniu pracy. Kto wie, zobaczymy, czas pokaże. 😉
Ja jak zwykle bawiłam się wyśmienicie podczas lektury! Cała seria idealnie nadaje się na leniwy wieczór w domu, choć akcja tak wciąga, że czytelnik raz-dwa pobudza się bez kawy. Szkoda, że jest to już ostatnia część przygód Solańskich z Guciem na czele, lecz historia pięknie się zamknęła i... Cóż, autorka chyba również zostawia sobie "furtkę awaryjną", w razie gdyby Róża z Szymonem mieli ponownie pojawić się na stronach nowej książki. 😄 Mi to bardzo na rękę!
Zachęcam Cię do przeczytania opinii o wcześniejszych przygodach Róży, Szymona i Gucia na moim blogu (w kolejności chronologicznej):
→ "Sopot w trzech aktach" oraz
Skromniutko się przyznam, że zaczęłam czytać całą serię od początku. Kryminały pod psem poznałam dzięki akcjom Book Tour organizowanym na blogu Kryminał na talerzu i jestem naprawdę zadowolona z udziału w tej zabawie! I Tobie polecam całą akcję, bo przy okazji nowej książki poznasz inne osoby zakręcone na punkcie czytania. 😄
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz